W wielu ligach europejskich trwa właśnie przerwa zimowa. To dobry moment, by już przygotowywać się do kolejnych meczów, bowiem rozgrywki wznawiają grę już lada chwila. Zacząć należy od Anglii, bo tu nie ma chwili wytchnienia. Dlatego jeśli szukamy typy bukmacherskie to póki co tylko z Anglii.
W Anglii nie próżnują
Pierwsze mecze już od 1-stycznia. Arsenal zagra u siebie z Fulham i będzie faworytem tej konfrontacji. Za zwycięstwo Kanonierów bukmacherzy płacą w stosunku 1.3 . Nie jest to może oszałamiający kurs, ale można go sobie nieco poprawić, typując, że w tym meczu padnie więcej niż 2,5 bramki. Arsenal to drużyna niezwykle bramkostrzelna. Za to Fulham w tym sezonie ma bardzo dziurawą defensywę.
Co prawda ostatnio uległa ona niewielkiej poprawie od momentu przejęcia zespołu przez Claudio Ranieriego, jednak istnieje duża szansa, ze Fulham straci co najmniej dwie, lub trzy bramki na Emirates Stadium. Dodatkowo, Arsenal to drużyna która również nie imponuje szczególną solidnością w obronie, co potwierdza ostatnie 5 bramek straconych na Anfield Road.
Menedżer Unai Emery ma o czym myśleć, a gracze obstawiający mecze mogą korzystać z ofensywnego stylu gry Arsenalu i typować dużą liczbę bramek w rozgrywanych przez nich spotkaniach.
„Gracze portalu BetOnline obstawią zwykle piłkę nożną, typy bukmacherskie sprawdzają się na 70% co jest bardzo dobrym wynikiem.” – Ekspert portalu BetOnline
W innym meczu tej serii gier jeden z głównych rywali Arsenalu do zdobycia 4 miejsca – Manchester United podejmuje na wyjeździe Newcastle. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera wyraźnie odżyli po przejęciu zespołu przez norweskiego szkoleniowca. Przebudzili się szczególnie Paul Pogba i Marcus Rashford. Jeżeli utrzymają oni bardzo wysoką dyspozycję z ostatnich meczów, istnieje duża szansa, że United bez problemu poradzi sobie z dość przeciętnie grającą drużyną Rafy Beniteza.
Gracze, którzy chcą poczuć jeszcze więcej adrenaliny, a przy okazji zwiększyć swoje szanse na zarobienie większej ilości gotówki, powinni rozważyć następujące typy: United prowadzić będzie do przerwy. Jeżeli Czerwone Diabły zaczną mecz z równie dużym animuszem, jak poprzednie spotkania, takie rozwiązanie jest bardzo prawdopodobne, a bukmacherzy płacą za nie w stosunku 1.9.